piątek, 14 marca 2014

I część !

 Siedziałam na podłodze w pokoju, słuchałam muzyki i tweet'owałam. Jak codziennie wspominałam przyjaźń z Riker'em, Ratliff'em, Rydel, Rocky'm Ross'em i Ryland'em. Było mi przykro, ponieważ wyjechałam bez słowa do Polski i nie mieliśmy ze sobą żadnego kontaktu..Myślałam o tym jakby to było gdybym została w Los Angeles. Z myślenia wyrwał mnie dźwięk powiadomień na twitter'ze. Otworzyłam i zobaczyłam coś po czym zaczęłam płakać ze szczęścia. Nie mogłam złapać oddechu. Był to tweet od Ross'a :"Hej Ellie, pamiętasz nas jeszcze ? Tak długo się nie odzywałaś..Jak tam u Ciebie ? Mamy dla Ciebie pewną niespodziankę, ale dowiesz się w swoim czasie :) Tęsknimy za tobą ! xx" Zaskoczył mnie. Jaką niespodziankę miał na myśli ? Nagle ktoś zadzwonił do drzwi.  Otworzyłam..Był to kurier z paczką. -Pani Ellie Horan ? - zapytał.-Tak to ja. - odpowiedziałam szczerząc się jak głupia i jednocześnie ocierając łzy.-Paczka dla Pani. - powiedział.-Dziękuję. - Coś się stało ? - spytał z troską. - Nie po prostu strasznie się z czegoś ucieszyłam i tak jakoś wyszło. - uśmiechnęłam się.-To dobrze, że ze szczęścia. - również się uśmiechnął.- To ja już pójdę.-Jeszcze raz dziękuję i do widzenia. - zamknęłam drzwi i pobiegłam do kuchni otworzyć paczkę.Wyjęłam z niej mnóstwo styropianu kiedy nagle moim oczom ukazała się ramka ze zdjęciem. Było tam nasze zdjęcie..Wspólne. To było cudowne i słodkie z ich strony. Odwróciłam ramkę i znalazłam tam..._________________________________________________________________________________Jak wam się podoba ? :) Zostawcie swoje komentarze. Powiedźcie co wam się nie spodobało, co muszę poprawić i nad czym popracować. Już niedługo II część :) 


 
                                                   

1 komentarz: